Ekstraklasa, kolejka 29. Zagłębie Lubin (35, 30-41) zagra z Jagiellonią Białystok (52, 64-38)
Dioudis - Grzybek (?), Ławniczak, Nalepa, Kopacz - Poletanović (?), Dąbrowski - Wdowiak (?), Chodyna - Kurminowski, Munoz (?)
Alomerović - Wdowik, Stojinović, Skrzypczak, Sacek - Romanczuk (Ż), Nene - Hansen, Imaz, Marczuk (M) - Pululu
Od zwycięstwa w Szczecinie (@2-0), Zagłębie zdobyło tylko dwa punkty (0-2-2). Teraz dwie porażki z Górnikiem (1-2) i w Gliwicach (@0-2). Jagiellonia wróciła na własny stadion, bo odpadnięciu z PP ze wspomnianą Pogonią, zdobyła cenny punkt na Legii (@1-1) i z pewnością inaczej celowali w rywalizację z Cracovią (1-3). Czerwona kartka dla Diegueza po kwadransie, czy zmarnowany rzut karny Pululu to jednak sytuacje raczej nie do przewidzenia. Poprzednia runda to jednak pogrom faworytów i goście nadal są liderem. To może być mimo wyjazdu szansa na rehabilitację, Zagłębie nie potrafi pokonać Jagiellonii w pięciu (0-2-3) konfrontacjach. Wymaga to jednak ciągle ich ofensywnego zaangażowania, a nie gry na remis. Zauważamy wysoką średnią rzutów rożnych w wyjazdach Jagiellonii (~10.21) i na dwucyfrową ich sumę stawiamy w pomeczowych statystykach.