Ekstraklasa, kolejka 28. Pogoń Szczecin (44, 49-32) zagra z Ruchem Chorzów (20, 29-42)
Cojocaru - Koutris (Ż), Malec, Borges, Wahlqvist - Ulvestad, Gamboa - Grosicki (Z), Biczachczjan (?), Przyborek (M)(Ż)(?) - Kouloúris
Stipica - Josema, Szymański (Ż), Stępiński - Wójtowicz (M), Moneta (?) - Letniowski (Ż), Sikora - Vlkanova, Starzyński (?) - Szczepan (?)
W Szczecinie pojawiła się bardzo konkretna szansa na pierwsze trofeum w historii, przy finale Pucharu Polski z Wisłą. Prestiżowa porażka przed tygodniem w Poznaniu (@0-1), ale to Lecha wyrzucili wcześniej z PP. Teraz u siebie (3-1) z Cracovią i (2-1 dog.) z Jagiellonią. Ruch nie potrafił znowu wykorzystać atutu własnego boiska na Stadionie Śląskim, ledwie remisując z Puszczą (0-0). To po remisie w Częstochowie (@1-1), gdzie wyrwali punkt na chwilę przed końcem. Niebiescy mają siedem punktów straty do kreski. W bramce gości zapewne Stipica, pożegnany ze Szczecina, ale tutaj trudno zakładać grę na zero z tyłu gości, gdy tylko lider z Białegostoku zdobył u siebie więcej bramek niż Portowcy. Ruch walczy o utrzymanie, ale Pogoń u siebie to potencjał ofensywny, który powinien dać w naszej ocenie zwycięstwo gospodarzom.