Premier League, kolejka 33. West Ham (48, 52-56) zagra z Fulham (39, 47-51)
Fabianski; Coufal, Mavropanos, Zouma, Emerson; Alvarez, Soucek; Kudus, Ward-Prowse, Paqueta; Antonio
Leno; Castagne, Adarabioyo, Bassey, Robinson; Palhinha, Cairney; Iwobi, Pereira, Willian; Muniz
Młoty w czwartek został kolejną ofiarą Bayeru (@0-2) w tym sezonie. Bardzo dobra i tak gra Fabiańskiego w Leverkusen, wynik mógł być znacznie gorszy. Zespół Moyesa od eliminacji Freiburga grał w kratkę (1-2-1), choć terminarz nie był łatwy. Porażka w Newcastle (@3-4) z trzema trafieniami, a remisy z Aston Villą (1-1) i Tottenhamem (1-1) trzeba szanować, to też w Premier League seria siedmiu spotkań z (BTTS) z rzędu. Fulham ma bezpieczną pozycję w lidze i praktycznie utrzymanie, choć ostatnie tygodnie (1-1-3) i to wygrana (3-0) z najtrudniejszym rywalem, Tottenhamem. Teraz porażki w Nottingham (@1-3) i z Newcastle. Co ciekawe goście w grudniu u siebie rozbiły West Ham (@0-5). Zwracamy uwagę, że po porażce we Freiburgu, remis ugrało tu Burnley (2-2) i nie skreślimy szans Fulham na bramkę tutaj w małych derbach Londynu.