Ekstraklasa, kolejka 27. Zagłębie Lubin (35, 29-37) zagra z Górnikiem Zabrze (39, 34-31)
Dioudis - Mata, Ławniczak, Nalepa, Kopacz - Poletanović (?), Dąbrowski - Chodyna (Ż), Pieńko (M)(?), Wdowiak - Kurminowski
Belica - Janza, Janicki, Szcześniak, Szala (M) - Pacheco (Ż)(?), Rasak - Ennali, Czyż (?), Kapralik (Ż) - Krawczyk (?)
Zagłębie remisując z Wartą (@1-1) przedłużyło do (2-4-0) sześciu serię spotkań bez porażki. Ta stała się udziałem Górnika (1-3) w starciu z Legią, ale zespół Urbana ma bardzo dobrą rundę, ma już (39) oczek, otwierając dalej stawkę za czołową szóstką. Zwracają uwagę wyniki Górnika, gdzie (5-1-2), siedem z ośmiu (⅞ BTTS) zakończyło się trafieniami z obu stron - poza remisem z Lechem (0-0) w Zabrzu. W klasyku urazu doznał Podolski i raczej nie wystąpi tu w XI, ale Górnik już pokazywał, że reszta graczy, potrafi wziąć bez niego odpowiedzialność na boisku. Nieźle gra defensywna, ale jednak trudno im zachowywać czyste konta, a Zagłębie ma swój potencjał ze skutecznym ostatnio Kurminowskim. Co ciekawe cztery z ostatnich pięciu konfrontacji wygrali w tej parze goście, a cztery w Lubinie (2-0-2) zakończyło się (+2.5). W obecnych okolicznościach nie zakładamy bezbramkowego starcie na zakończenie 27 kolejki.
